Krótko o Asafetydzie.
Na początek ostrzeżenie - Masz tę przyprawę w kuchni, to uważaj.
Warto pamiętać, że przyprawa ta jest niezwykle aromatyczna. Swoim zapachem przypomina połączenie zgniłego czosnku i cebuli. Ma gorzki smak i drapie w gardło. W Polsce znana jest pod jakże wdzięczną nazwą czarciego łajna lub smrodzieńca.
W skład tej hinduskiej mieszanki wchodzi sproszkowana asafetyda (gumożywica pozyskiwana z zapaliczki cuchnącej - Ferula assa-foetida), mąka ryżowa, mąka pszenna, guma arabska i kurkuma.
Aby nie "zarazić" innych przypraw zapachem asafetydy, należy trzymać ją w szczelnie zamkniętym opakowaniu.
Zastosowanie w kuchni:
- stosować z umiarem - jej intensywny smak w przypadku przedawkowania może zmienić właściwości innych przypraw,
- w kuchni wegańskiej,
- stosuj jako przyprawę lub marynatę (testowaliśmy na drobiu - rewelacyjnie sprawdziła się jako ta druga),
- po obróbce termicznej silny, nieprzyjemny zapach ustępuje na rzecz przyjemnego, subtelnego aromatu Indii,
- z jagnięciną - palce lizać.
Asafetyda na:
- dolegliwości układu pokarmowego - dodaj do dań ciężkostrawnych, strączkowych, rozkurcza, wspomaga trawienie, na wzdęcia i zaparcia, pomaga w usuwaniu toksyn,
- układ oddechowy - działa łagodząco na zapalenie oskrzeli, koklusz, astmę, pomaga w zapobieganiu przeziębieniom, ma działanie wykrztuśne,
- skołatane nerwy - pod postacią pigułek i nalewek ma zastosowanie w stanach napięcia nerwowego,
- bakterie, wirusy i drobnoustroje - pomaga w zwalczaniu grypy, można stosować na skaleczenia,
- układ krwionośny - obniża ciśnienie tętnicze, przeciwdziała powstawaniu zakrzepów, zmniejsza ryzyko zawałów, pomaga w gojeniu ran, wspomaga leczenie stanów zapalnych dziąseł i bólów zębów,
- moją siostrę, która nie znosi zapachu czosnku (nie, nie jest wampirem - wychodzi na słońce).
Asafetyda nie dla:
- ciężarnych - ma nieznaczne właściwości poronne,
- karmiących (z wyłączeniem karmiących mężczyzn),
- dzieci,
- osobom z gorączką, wysypką, nadkwasotą.